WYPRAWA NA NOSAL
Je comence et finis
Wszystko zmieniło się DIAMETRALNIE.
I oczywiście nie mogłam tego przewidzieć. Jednak mimo, że pewien etap się zakończył (lub dopiero się kończy), nie żałuję żadnej chwili.
Podejmuję teraz decyzje. Kolekcjonuję wspomnienia. Nauczyłam się zarządzać pieniędzmi. Zrozumiałam, że nie potrzebuję zbyt wielu rzeczy. Potrzebuję większej ilości wspaniałych chwil.
Umiem już kończyć to co zaczęłam. I zrezygnować z kilku małych rzeczy dla jednej większej.
Nauczyłam się, że nawet to co wydaje się pewne, nie jest pewne. Że jestem postrzegana inaczej, niż sama siebie postrzegam. Że mogę nie mieć racji. Że każda sytuacja czegoś uczy. Że najważniejsza jest rozmowa. I otwartość.
Może trafnie wtedy określiłam to wszystko jako cudowną podróż, w której panuje chaos, zaraz później przychodzi spokój, a
potem wszystko zaczyna się od nowa. Sekret polega na tym, by cieszyć
się tą przejażdżką - każdą jej chwilą.
P.S. Obroniłam się na studiach!